Do doświetlenia poddaszy można wykorzystywać okna dachowe, choć raczej nie jest to dobre rozwiązanie. Lepsze z punktu widzenia ochrony przed przegrzewaniem latem są okna w pionowej ścianie, będącej fragmentem lukarny.
Lukarna nie dość, że doświetla wnętrze, to jeszcze znacznie zwiększa jego kubaturę. Z drugiej strony, powoduje komplikacje w wykańczaniu wnętrza, ale także tynkowaniu, układaniu dachu, itd.
W polskich domach jednorodzinnych ścianka kolankowa znajduje się raczej na poddaszu. Jej wysokość decyduje o tym, jak wysokie będą pomieszczenia na najwyższej kondygnacji domu, ale także o proporcjach, jakie budynek będzie mieć z zewnątrz.
Tu mamy ciekawy przykład aranżacji ścianki kolankowej na parterze, choć równie dobrze można byłoby go zastosować na poddaszu. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że mamy tu do czynienia z dość mało stromym dachem, w Polsce raczej rzadko spotykanym.
Na poddaszu, pod skosem dachu, ciężko jest sensownie umieścić oświetlenie. W szczególności dotyczy to lamp zwieszających się z sufitu. W skosie dachu rzadko kiedy prowadzi się instalację elektryczną do oświetlenia.
Rozwiązanie tego problemu można znaleźć na poniższej fotografii. Jest to fantastyczna lampa na poddasze, która nie wymaga mocowania do sufitu.
Duża lampa zwiesza się na masywnym wsporniku ustawionym za kanapą w salonie. Wisi nad stołem, a kształt wspornika powoduje, że można spokojnie przejść pod nim by usiąść na kanapie. Nie ma ryzyka zawadzenia głową o wspornik i wywrócenia lampy, albo nabicia guza.
Fotka: apartmenttherapy.com via Mr Price on Pinterest
Nowe komentarze