Autor poniższego projektu w swoim życiu spotkał się z problemem braku możliwości wyciszenia się i uporządkowania swoich myśli. Kiedy zrozumiał, że po prostu musi znaleźć dla siebie kawałek przestrzeni, nad którą będzie panować, jego życie stało się prostsze.
Przedstawiony na zdjęciu minimalistyczny projekt pozwala mu na osiągnięcie spokoju nawet w domu pełnym dzieci, hałasu i nieporządku.
Czy czasy boazerii odeszły już w zapomnienie? Wydaje mi się, że wcale niekoniecznie. I to nie tylko w przypadku domów drewnianych, w których wykończenie ścian od wewnątrz deskami jest znacznie lepszym pomysłem, niż płyty kartonowo-gipsowe albo tynk.
Na zdjęciu widzimy korytarz prowadzący do gabinetu. Całe wnętrze wykończone jest ciemnymi deskami — nie tylko boazerią na ścianach, ale także na suficie i na podłodze.
Ciekawie zaplanowano oświetlenie tego korytarza — tę rolę spełnia łańcuch żarówek (świeczek) niskiej mocy, zawieszonych wzdłuż jednej z krawędzi sufitu. Ponieważ są to żarówki małej mocy, dają światła niewiele, za to jego temperatura jest niska. Dlatego to światło potęguje wrażenie ciepła. Nie jest jednak niestety energooszczędne…
Source: nytimes.com via URBANSAILOR on Pinterest
Blat biurka niekoniecznie musi być wykonany z jednolitego kawałka płyty, sklejki lub ściśle ze sobą połączonych desek. Czasem szczeliny między nimi mogą nadawać temu meblowi dodatkowego uroku.
Powierzchnia biurka wcale też nie musi być gładka, równie dobrze może wręcz eksponować uwypukloną przez lata używania fakturę drewna.
Nowe komentarze